Choć za oknem aura nas nie rozpieszczała, a czasem wręcz „zabierała moc i siłę”… No właśnie można by tak zacząć, ale… nie ma potrzeby bo u nas jak zwykle wiele się działo mimo tego, co za oknem! Każdy tydzień miesiąca przynosił coś nowego i ciekawego. Ale po kolei…
W naszej Placówce tradycją stały się już spotkania tematyczne zazwyczaj związane z różnymi postaciami. I tym razem zorganizowaliśmy Dzień Pluszowego Misia, który jak widać na zdjęciach był niezwykle kreatywny. Nowe podejście po krótkim wprowadzeniu! Misie z balonów! I to jest pomysł!
Jakby tego było mało nasi milusińscy wspaniale bawili się w pomysłowych przebraniach w ramach zorganizowanego Dnia Postaci z Bajek. Oczywiście królowali Spidermeni! Nie zabrakło jednak miejsca dla uśmiechniętych kotków i Smerfów. Uśmiechy na małych buziach mówią wszystko! No i jeszcze coś ważnego – promujemy akcję „Poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato”. Drodzy rodzice naprawdę warto podjąć to wyzwanie, a przy okazji przypomnieć sobie swoje lata dzieciństwa.
Jak wiadomo „w zdrowym ciele zdrowy duch” a to oznacza, że należy zdrowo sie odżywiać! Na specjalnych zajęciach nasi nasze najmłodsze dzieci uczyły się przygotowywać zdrowe kanapki. A z czego? Wiadomo – ukochane przez wszystkich warzywka! No i pojawiło sie warzywo szczególne, a mianowice…dynia! Jako, że zorganizowaliśmy Dzień Dyni nie mogło jej oczywiście zabraknąć.
Nasi nieco starsi podopieczni spędzali listopadowe dni ” w podróży”. No tak, ale gdzie? Po co? W jaki sposób? Otóż żeby daleko podróżować nie trzeba wcale pakować plecaka! Czasem wystarczy trochę wyobraźni, farby, klej itp. I już można ruszać. Jak wiemy każdy kraj lub kontynent to inne zwyczaje i kultura – tak więc listopad to podróż do Azji i Afryki. Były maski, origami i…sami zobaczcie co jeszcze.
Kiedy za oknem listopadowy deszcz i wiatr, wtedy o dziwo nasi starsi podopieczni zaczynają „uruchamiać pokłady kreatywności”! I choć nie każdy ma wtedy ochotę na cokolwiek, oni zaczynają tworzyć różnego rodzaju kontrukcje obowiązkowo z klocków i to w bardzo dużej ilości!
Kiedy tylko jest okazja nasze starsze dzieci rozwijają swoją wyobraźnię i kreatywność grając oczywiście w kalambury. Zaraz po budowaniu konstrukcji jest to ich ulubione zajęcie.
Każdego dnia poza ciekawymi zajęciami nie zapominamy o tym, co najważniejsze czyli…zadania domowe. Czasem trzeba coś przeczytać, czasem napisać a czasem wyciąć – zawsze jest coś do zrobienia.