W słonecznej atmosferze pobliskiego Parku Miejskiego najmłodsi podopieczni korzystają z uroków ciepłej i urokliwej jesieni. Entuzjazm i radość i promienieje z naszych milusińskich. Październik w tym roku okazał się dla nas wyjątkowo łaskawy.
Takie spacery dają im energię, którą mogą spożytkować na zajęciach ogólnorozwojowych. Przygotowane tory przeszkód i różne zadania gimnastyczne to dobry początek dnia.
Żeby mieć jednak siłę na poranne wygibasy potrzebne jest zdrowe, kolorowe, pełne witamin śniadanie. Przygotowane własnoręcznie smakuje wyśmienicie i znika szybko z talerzy.
Starsi też w tym miesiącu krzątali się trochę po kuchni. Grupa średnia przy gościnnym wsparciu młodszych kolegów przygotowała tosty i gofry z ulubionymi dodatkami.
W zdrowym ciele zdrowy duch, dlatego wszyscy podopieczni aktywnie biorą udział w zajęciach projektowych. Na zajęciach prozdrowotnych gimnastykują nie tylko ciało, ale też umysł. Poznają m.in. jak pracuje mózg czy układ krwionośny …
… a gdy pogoda sprzyja dotleniają swój organizm na boisku i przed Placówką chętnie udzielając się w pracach porządkowych;)
Kiedy nie czas na dalekie podróże, wodzą palcem po mapie …
… poskramiają nowe technologie na warsztatach z robotyki
…udzielają się artystycznie rozwijając swoją kreatywność. Tym razem w naszej „Pracowni plastycznej” ukończone statki mogły obrać kurs na morską latarnię. Zaszumiały mieniące się jesiennymi barwami drzewa i powstały „strasznikowe” lampiony.
Młodsi mieli możliwość poobcowania na żywo z kulturą w Teatrze Ateneum. Sztuka ”Kukuryku na patyku, czyli o dwóch takich” przeniosła ich w zagmatwany świat relacji dwójki przyjaciół- Dezyderiusza i Kminka.

Mimo tak wielu zajęć i atrakcji zawsze jest czas na świętowanie urodzin. W świetle płonących świeczek na torcie radosne „Sto lat, sto lat…” usłyszeli:
Krystian i Milana z grupy maluszków
oraz Sabrina i Wiktor z grupy popołudniowej.
Miesiąc kończymy wspólną zabawą na „Straszniku”. W indiańskiej wiosce trzy plemiona, aby zdobyć pióra do swych opasek, musiały w Wąwozie Sprawności wykazać się swoją kondycją fizyczną i zręcznością, poskromić swój strach w Jaskini Odwagi oraz poznać swą przyszłość w klimatycznym Zaułku pewnej Szamanki. Zmagania zwieńczyła botaniczna niespodzianka z ważnym przesłaniem dla naszych indiańskich dziatek oraz słodki poczęstunek. Liczymy, że wróżby z babeczek się spełnią, nawet te nieświadomie zjedzone.
Komu jeszcze było mało i dotarł w ostatnim dniu października do Placówki, mógł stworzyć swojego uroczego, zwiewnego „dobrego duszka”. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za dobrą zabawę.